Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co kryje się za słowem „pizza”? Jak się okazuje, to jeden z najpopularniejszych fast foodów, który… oferuje wszystkie grupy żywności w jednym daniu! W dobrze znanej większości z nas pizzy znajdziemy zarówno węglowodany (w cieście), warzywa (w sosie pomidorowym oraz w formie dodatków na pizzy) oraz białko (z sera), które pomagają dostarczyć „paliwo” mięśniom w każdym rodzaju treningu. Interesujący pozostaje jednak nie tylko sam w sobie skład pizzy, ale również jej wygląd, na którego składają się elementy takie jak:
Biały chleb - zawarty w cieście pizzy, jest łatwo dostępnym źródłem węglowodanów do syntezy glikogenu mięśniowego.
Koncentrat pomidorowy – doskonałe źródło wielu cennych składników odżywczych (takich jak potas, sód, kwas foliowy, magnez, które decydują o prawidłowej pracy układu odpornościowego i nerwowo-mięśniowego).
Ser w pizzy - zawierający wapń, który wspomaga wzrost i wytrzymałość kości, co jest ważne chociażby dla każdego tenisisty, który stale obciąża swoje kości.
Dodanie zdrowych warzyw - takich jak brokuły, pieczarki, cebula i papryka - zwiększa z kolei spożycie błonnika oraz antyoksydantów, co przekłada się na dłuższy czas uczucia sytości.
Aby uzupełnić posiłek o dodatkowy zastrzyk białka, do pizzy możemy dodać kurczaka lub „chude białko” - takie jak krewetki lub anchois.
Jak się okazuje, pizza to nie tylko szybki, ale również stosunkowo tani obiad – który pozwala na skomponowanie dania w taki sposób, który będzie odpowiadał nie tylko naszym indywidualnym preferencjom smakowym, ale również aktualnemu zapotrzebowaniu organizmu na mięso czy warzywa.
Pizza, na którą decyduję się najchętniej, to ta na cienkim cieście - dzięki czemu ograniczam spożywanie dodatkowych kalorii. Lubię sięgać także po pizzę wykonaną z mąki pełnoziarnistej - z warzywami i białkiem - co zapewnia mi zbilansowany, a przy tym pyszny posiłek.
Jeśli zastanawiasz się kiedy najlepiej zjeść pizzę, proponuję spożywać ją wieczorem przed intensywnym wysiłkiem (na przykład przed zawodami lub ciężkim treningiem). Wynika to z wysokiej zawartości węglowodanów w daniu – która powoduje magazynowanie dodatkowej energii w wątrobie i mięśniach (dzięki czemu organizm będzie w stanie wyciągnąć siłę z zapasów glikogenu, gdy wyczerpiemy już dostępną w krwi glukozę).
Jako osoba współpracująca na co dzień z dietetykiem - mam świadomość, że pizza nie jest pierwszorzędnym daniem w diecie sportowca ze względu na jej kaloryczność i często „tłusty charakter”, jednak uważam, że zjedzenie jej od czasu do czasu nie przysporzy wielu problemów (zwłaszcza tych na wadze!), a może skutecznie doładować nas energetycznie oraz przygotować na kolejny dzień pełen wyzwań!