11.11.2023 – prócz Święta Niepodległości – wielu z nas tradycyjnie obchodziło Dzień Świętego Marcina, kojarzonego bardzo mocno z Poznaniem. Jego historia bezpośrednio łączy się ze zwyczajem podawania gęsi w tym okresie – aby uniknąć mianowania na biskupa, święty Marcin ukrył się przed wysłannikami papieża w kryjówce, której miejsce zdradziło… głośne gęganie gęsi. Jak łatwo jest się domyślić – święty Marcin finalnie został biskupem, a tak zwana „świętomarcińska” gęś (która kojarzona jest z nim do dziś) stała się atrybutem Świętego. Miłośnicy zdrowego stylu życia bardzo doceniają prozdrowotne właściwości gęsiny – szczególnie smalcu gęsiego, który uznawany jest za remedium na bóle stawów i kości, wsparcie w niwelowaniu zmarszczek oraz naturalny lek na kaszel czy zapalenie oskrzeli. Chociaż smalec gęsi z powodzeniem możemy spożywać – rzeczywiście, jego zastosowanie opiera się dziś głównie na zmniejszaniu obrzęków oraz redukowaniu bólu reumatycznego poprzez zastosowanie zewnętrzne. Aby wykorzystać cenny smalec gęsi właśnie w ten sposób – warto zadbać o to, by był ciepły (i dopiero później nałożyć go w miejsce, w którym dokucza nam ból). Nie jest tajemnicą, że medycyna ludowa od dawien dawna traktuje smalec z gęści niczym naturalną maść, pomocną w leczeniu zmian zwyrodnieniowych stawów – aby ułatwić jego rozprowadzanie, możemy dodać do smalcu odrobiny olejku rycynowego. Co ciekawe, smarowanie czystym gęsim smalcem klatki piersiowej i pleców – na chwilę przed pójściem spać – pozwala na szybsze wyleczenie infekcji górnych dróg oddechowych, ułatwiając przy tym oddychanie. I choć tłuszcz gęsi rzeczywiście należy do jednych z najzdrowszych – nie każdy z nas miał okazję go spróbować. Być może to właśnie czas po niedawnym Dniu Świętego Marcina okaże się odpowiednim momentem, aby przetestować ten produkt – zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie! Ciekawostką jest, że smalec gęsi bardzo długo zachowuje świeżość – dzięki czemu możemy trzymać go w lodówce (w nieotwieranym wcześniej słoiku) nawet przez rok!
- Chociaż smalec może kojarzyć się nam z niezdrową żywnością, ten gęsi to prawdziwe bogactwo cennych składników odżywczych – mówi Sandra Kania, dietetyk – W gęsim smalcu znajdziemy między innymi witaminy z grupy B, witaminę A, D oraz E, a także magnez czy żelazo. Jeśli chcemy spożyć smalec – zjedzmy go na zimno, na przykład do pieczywa. Nie wszyscy wiedzą, że smalec gęsi nie nadaje się do smażenia. Choć sama nie miałam jeszcze okazji spróbować zewnętrznego zastosowania tego produktu – wiem, że sporo kobiet nakłada gęsi smalec na oczyszczoną skórę, w ramach swojej wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Tego typu zabieg ma na celu nie tylko wyraźne spłycenie istniejących już zmarszczek – ale także ochronę naszej skóry przed tworzeniem się nowych!