Zwykle strupy odpadają po około 3 tygodniach – warto mieć jednak na uwadze, że w przypadku poważniejszych ran i zadrapań, czas gojenia może wynieść nawet 6 tygodni. Strupek – pojawiający się w zranionym miejscu – ma za zadanie zatamować krew oraz chronić świeżą ranę przed utratą wody. Co ciekawe, stanowi również swego rodzaju „plasterek ochronny” – dbając o to, aby nie dostały się do niej bakterie. Niestety wiele osób nadal decyduje się na zdrapywanie strupków – zamiast poczekać aż naturalnie odpadną, wolą przyspieszyć ten proces. Jak się jednak okazuje – odrywanie strupa może nieść ze sobą przykre konsekwencje, takie jak chociażby pojawienie się blizny (ze względu na to, że tkanka musi rozpocząć proces gojenia się od początku, co nie musi być już tak efektywne jak za pierwszym razem) czy nieestetycznego przebarwienia. Jak przyspieszyć czas odpadnięcia strupa? Przede wszystkim – dać mu spokój! Im więcej będziemy dłubać w ranie, im bardziej ją uszkadzać mechanicznie i im częściej drażnić – tym dłużej potrwa proces regeneracji skóry. Jeśli nie możemy powstrzymać się przed odrywaniem strupków – naklejmy na nie delikatny plaster tak, aby niepotrzebnie nie dotykać zmienionego miejsca. Oczywiście – strupek wystawiony na świeże powietrze może goić się znacznie szybciej, natomiast jeśli wiemy, że brak plastra spowoduje jego rozdrapanie, zadbajmy o to, aby został nim osłoniony. Kiedy strup jest w widocznym miejscu, a my wychodzimy na słońce – zaaplikujmy SPF również w zranione miejsce. Pamiętajmy, że promienie słoneczne mogą dodatkowo zwiększać ryzyko powstawania przebarwień – dlatego też najlepiej będzie zaaplikować w tym wypadku produkt z wysokim filtrem (SPF 50) oraz dodatkowo okryć miejsce ze strupem (na przykład zakładając bluzkę z nieco dłuższym rękawem). W ramach codziennej pielęgnacji strupka – zastosujmy leczniczą maść z witaminą A oraz łagodzący żel aloesowy.