Piękny zapach, różowe kwiatki i delikatne zielone, ale bujne liście - to właśnie opis mięty pieprzowej, wykorzystywanej przeze mnie praktycznie każdego dnia! Zacznijmy jednak od początku.

Mięta pieprzowa to międzygatunkowy „mieszaniec” - różniący się od mięty zielonej smakiem (który pozostaje bardziej intensywny, pieprzno-ostry). Dzięki większej zawartości mentolu, aromat mięty pieprzowej jest znacznie bardziej charakterystyczny i mocniejszy – a co za tym idzie… zapewnia jeszcze lepszy efekt odświeżenia!
Nie bez powodu to właśnie mięta pieprzowa jest stanowi często składnik gum do żucia i past do zębów. Jak się jednak okazuje - nie są to jedyne jej zastosowania!
 
Co warto wiedzieć o tej wyjątkowej roślinie?
 
  • Mięta pieprzowa uspokaja mięśnie żołądka i poprawia przepływ żółci, którą organizm wykorzystuje do trawienia tłuszczów – w efekcie pokarm szybciej przedostaje się przez żołądek, a my wcześniej odczuwamy efekt sytości.
 
 
  • Mięta pomaga na wzdęcia - rozluźnia mięśnie, które umożliwiają przejście bolesnych gazów trawiennych.
 
 
  • Mięta pomaga przy przeziębieniach - jej główny składnik aktywny, mentol, jest skutecznym lekiem, obkurczającym błonę śluzową – a ponieważ mentol rozrzedza śluz, jest również dobrym środkiem wykrztuśnym, co oznacza, że ​​pomaga rozluźnić flegmę i łagodzi kaszel! Co więcej, działa też kojąco oraz uspokajająco na ból gardła przy jego zapaleniu i na suchy kaszel.
 
  • Mięta pieprzowa wspomaga leczenie astmy – jej liście działają niczym dobry środek rozkurczający oraz łagodzą przekrwienie klatki piersiowej.
 
  • Mięta poprawia też pracę mózgu – ze względu na działanie tonizujące liści. Według różnych badań, spożywanie mięty może zwiększyć czujność i funkcje poznawcze. Liście mięty mogą poprawić również pamięć i czujność umysłową.
 
  • Mięta pieprzowa wspiera również walkę ze stresem - stanowiąc niezbędny składnikiem aromaterapii. Jej mocny i orzeźwiający zapach może pomóc pokonać stres oraz „odmłodzić” umysł. Wdychając aromat mięty, natychmiast osiągamy poczucie relaksacji i odprężenia – co warto wykorzystać szczególnie wtedy, kiedy na co dzień przeżywamy silny stres!

Jako, że często wyjeżdżam, u mnie najlepiej sprawdza się stosowanie mięty pieprzowej w formie olejku eterycznego - z przeznaczaniem zarówno doustnym jak i do użytku miejscowego. Mała buteleczka zapewnia wygodę użytkowania – ponieważ mogę mieć ją zawsze przy sobie! Jak stosuję miętę pieprzową w formie praktycznego olejku eterycznego?

  • 1-2 kropelki wlewam do bidonu na trening – co wspomaga pracę mózgu, pobudza zmysły oraz usprawnia oddychanie
  • 1 kropelkę aplikuję na poduszkę przed snem - w celu poprawy jakości snu i wyciszenia organizmu
  • 1-3 kropelki stosuję do inhalacji (stary, domowy sposób z miską, ciepłą wodą i olejkiem eterycznym) – na oczyszczenie zatok, ułatwienie oddychania oraz wentylację organizmu (przy częstych treningach na zamkniętych obiektach czasem aż miło pooddychać pełną piersią!)
  • 1-2 kropelki olejku dodaję do szejków - w celu nadania im świeżości i orzeźwienia (zwłaszcza w letnie, gorące popołudnia!)
Przeciwwskazaniem stosowania tak silnego olejku może być oczywiście nadwrażliwość na miętę lub mentol. Również nie jest wskazane stosowanie większej ilości niż ta zalecana przez producenta - ponieważ nadmiar może spowodować odruch wymiotny lub bóle brzucha. Pamiętajmy jednak, że miętowy olejek eteryczny jest jak najbardziej bezpieczny – o ile przestrzegamy najważniejszych zaleceń, związanych z jego przyjmowaniem (zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym).