Dzikie szparagi - rosnące w gęstwinie zarośli - według mieszkańców Chorwacji świadczą o zbliżającej się wiośnie i ociepleniu klimatu. I jest w tym sporo racji! Podczas treningów wzdłuż szosy od paru dni napotykam wiele osób sprzedających pędy dzikich szparagów, a temperatura na zewnątrz każdego dnia staje się coraz wyższa.
Chorwaci bardzo cenią sobie to mało znane w naszych regionach warzywo. Świadczą o tym organizowane przez mieszkańców polowania na dzikie szparagi oraz festiwale związane z ich zbiorami. Jest to idealna okazja na spędzenie czasu na świeżym powietrzu oraz na dobrą zabawę. Miejscowi oraz goście chętnie dołączają do polowania - spędzając słoneczne popołudnia na przybrzeżnych obszarach w poszukiwaniu tego fantastycznego składnika i dodatku do wielu potraw. Oprócz zabawy podczas zbierania szparagów, innymi zaletami tych wartościowych warzyw są ich właściwości oraz możliwość podania na różne sposoby.
Dzikie szparagi to dobre źródło witamin A, C, E,K i PP - oraz minerałów takich jak fosfor, żelazo, magnez czy wapń i potas. Ponadto w tym warzywie można znaleźć kwas foliowy, aminokwasy oraz błonnik.
Co ciekawe - dowiedziałam się, że ta niepozorna roślina była kiedyś uznawana za roślinę leczniczą, używaną do leczenia chorób reumatycznych oraz zapobieganiu problemów przewodu pokarmowego. Z obecnych źródeł wiadomo również, że szparagi pomagają w oczyszczaniu organizmu z toksyn i wolnych rodników. W Polsce szparagi są dostępne zazwyczaj jedynie przez dwa miesiące (maj, czerwiec) dlatego warto wykorzystać ten okres na wdrożenie ich w swoją codzienną, zdrową dietę.
W chorwackich restauracjach szparagów można skosztować praktycznie w każdej postaci - są one idealnym dodatkiem zarówno do mięs, ryb, a także jajek i deserów.
Chyba najbardziej popularnym sposobem ich podawania jest ugotowanie główki szparaga we wrzącej wodzie – tak, aby pozbyć się lekko goryczkowego smaku. Tak przygotowane szparagi można zmieszać z innymi warzywami i lekko poddusić. Dodając do tego jajko, mamy gotowy, zdrowy i pyszny omlet warzywny - idealny do zjedzenia po ciężkim treningu. Łodygi szparagów można wykorzystać do przygotowania z nich przyprawy - wystarczy ją dobrze ususzyć i schować. Łodyga potrafi nadać potrawie wyjątkowego aromatu.
Jeśli jednak sama mam polecić szparagi w formie potrawy to zalecam zrobić z nich zupę- krem ze szparagów!
Do zupy można wykorzystać zarówno białe, jak i zielone szparagi.
- Najpierw trzeba umyć i odciąć twarde końce i pokroić je na mniejsze kawałki, a główki szparagów zalać wrzątkiem i zostawić na kilka minut
- Następnie w garnku podsmażyć (ja podsmażam na oliwie z oliwek) cebulkę oraz starty czosnek
- Dodaję pokrojonego w kostkę ziemniaka
- Zalewam dwiema szklankami wody (można dodać bulion dla smaku)
- Wszystko razem gotuję przez parę minut, a następnie dodaję łodygi szparagów
- Potem blenduję to wszystko na gładką masę
- I na koniec dodaję pokrojoną w kostkę mozzarellę i główki szparagów. Dla smaku polecam doprawić solą lub pieprzem
- W celu zwiększenia kaloryczności polecam dodać nasiona słonecznika lub dyni
Podsumowując - szparagi są dobrym źródłem witamin i minerałów oraz mają korzystny wpływ na organizm człowieka. Swoją atrakcyjność zwiększają poprzez to, że nie są dostępne w ciągu całego roku - bądźcie więc czujni, a gdy tylko pojawią się w sklepach ruszajcie na polowanie!
Smacznego!