Nawet 26% Polaków może przebywać aktualnie na diecie – z czego 84% jest zadowolonych z jej rezultatów. Niestety - zdarza się, że osoby chcące zrzucić lub przybrać dodatkowe kilogramy, stają przed sporym wyzwaniem, wymagającym od nich intensywnej pracy (również tej związanej ze strefą psychiki!). Nie wszyscy tracimy bądź przybieramy wagę w ten sam sposób – część z nas przejdzie ten proces lżej, inni poświęcą na niego więcej czasu i energii. To właśnie tym zajmuje się psychodietetyka – łącząca dwie, z pozoru niezwiązane ze sobą dziedziny: psychologię i dietetykę. Wizyta u psychodietetyka nieco różni się od tej u dietetyka klinicznego – psychodietetyk nie tylko porusza kwestie związane z ułożeniem nowego planu odżywiania, ale również próbuje poznać genezę problemu z utratą wagi bądź przybraniem dodatkowych kilogramów. Co więcej, do gabinetów psychodietetycznych nierzadko trafiają osoby, które mają już na swoim koncie liczne wizyty u dietetyków – z których każda kończyła się niepowodzeniem. Psychodietetyk pomaga więc pacjentowi zarówno ze strony dietetyka – zwracając uwagę na nowe nawyki żywieniowe – ale również coacha, motywatora, psychologa, który – poznając historię swojego pacjenta – jest w stanie zaproponować mu kompleksowe, bardziej złożone rozwiązanie.
Zdrowe odchudzanie a wsparcie układu krwionośnego
Część pacjentów, trafiających do gabinetu psychodietetyka, chce schudnąć lub przybrać na wadze ze względu na korzyści zdrowotne. Jak podaje Circulation: Cardiovascular Quality and Outcomes - czasopismo Amerykańskiego Stowarzyszenia Kardiologicznego - utrata wagi poprzez behawioralny program odchudzania „wiązała się ze zmniejszeniem czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2 przez co najmniej pięć lat - nawet jeśli odzyskano pewną wagę”. Co to oznacza w praktyce? Nawet jeśli po utracie wagi kilogramy wrócą poprzez tak zwany „efekt jojo” - nasz układ krwionośny tak czy inaczej odczuje korzyści redukcji. W tym miejscu warto wspomnieć co dokładnie oznacza „behawioralny program odchudzania”. „Behaviour” - z języka angielskiego – to nic innego jak „zachowanie”. „Behawioralnym programem odchudzania” będzie więc każdy ten proces utraty wagi, który bazuje na zmianie stylu życia – a więc wcześniejszych konkretnych zachowań, na przykład nocnego podjadania czy sięgania po słodycze w formie nagrody. Ci z nas, którzy mają problem że stanowczo zbyt częstym sięganiem po słodkie przekąski – mogą zastąpić je zdrowszą, ekologiczną wersją, na przykład odżywczymi orzechami czy sycącymi batonami proteinowymi.
- Osoby dotknięte otyłością lub z nadwagą są narażone na zwiększone ryzyko wysokiego poziomu cholesterolu i wysokiego ciśnienia krwi. Na całym świecie nadwaga i otyłość przyczyniły się do 2,4 miliona zgonów w 2020 roku – podaje źródło.
Behawioralne programy odchudzania mogą pomóc nie tylko stracić dodatkowe kilogramy, ale również utrzymać zdrową wagę, zachęcając tym samym innych do zmiany stylu życia i zachowań. Mowa oczywiście o przemyślanych nawykach, takich jak jedzenie zdrowej, ekologicznej żywności – na czele z bio owocami i warzywami - czy zwiększenie aktywności fizycznej.
Jak twierdzi współautorka badania Susan A. Jebb, Ph.D. - profesor diety i zdrowia populacji na Uniwersytecie Oksfordzkim w Wielkiej Brytanii - „wielu lekarzy i pacjentów zdaje sobie sprawę, że po utracie wagi często następuje odzyskanie masy ciała”. To właśnie tak zwany „efekt jojo” - a więc ponowne przybranie na wadze – może demotywować pacjentów, którzy – zaledwie chwilę po nacieszeniu się nową sylwetką – znów zaczynają tyć.
Dla kogo wizyta u psychodietetyka?
- Wizyta u psychodietetyka to dobre rozwiązanie dla tych osób, które rzeczywiście są już „po przejściach” dietetycznych – mówi Sandra Kania, dietetyk – To wszystkie te osoby, które podchodzą po raz kolejny do utraty wagi czy przybrania na niej, które są zdenerwowane brakiem efektów, zdemotywowane i zniechęcone. Psychodietetyk sprawdzi się też w przypadku sportowców – którzy niejednokrotnie potrzebują nie tylko rozpisania zdrowego planu żywieniowego, ale również ciągłego wsparcia na drodze do wymarzonej, pozwalającej osiągać im kolejne cele sportowe, sylwetki.
Co ciekawe, jak wynika z naszego źródła - naukowcy połączyli wyniki 124 badań obejmujących łącznie ponad 50 000 uczestników, ze średnim okresem obserwacji wynoszącym 28 miesięcy. Wykorzystali połączone wyniki do oszacowania zmian czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2 po utracie wagi. W różnych badaniach utrata wagi wahała się w przedziale 2-5 kilogramów. Odzyskanie masy ciała wynosiło średnio od 0,12 do 0,32 kg rocznie, a uczestnicy badania byli w średnim wieku 51 lat, ze wskaźnikiem masy ciała 33, który jest uważany za otyły.
W porównaniu do osób w mniej intensywnym programie behawioralnym i osób bez programu odchudzania - uczestnicy, którzy stracili na wadze poprzez intensywny proces, uzyskali niższe czynniki ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy typu 2. Te niższe czynniki ryzyka utrzymywały się przez co najmniej pięć lat po zakończeniu programu odchudzania.
Jak się okazuje, większość badań sprawdza czy nowe metody leczenia są skuteczne i czy koncentrują się na zmianie masy ciała w krótkim okresie - nie na wpływie na późniejszą chorobę. Dowody sugerują, że zdrowie układu sercowo-naczyniowego poprawia się, postępując zgodnie z metrykami zdrowia American Heart Association's Life's Essential 8 - czyli spożywając zdrową żywność, stosując aktywność fizyczną, zapewiając sobie wystarczającą ilość snu i unikając palenia papierosów.
Źródło:
Circulation: Cardiovascular Quality and Outcomes – American Heart Association
www.sciencedaily.com/releases/2023/03/230328145442.htm
www.sciencedaily.com/releases/2023/03/230328145442.htm