
Czy wiesz, że rodzina imbirowatych może liczyć nawet 140 gatunków? Sam w sobie imbir wielu z nas nie bez powodu kojarzy się z okresem jesienno – zimowym – wszystko za sprawą swoich rozgrzewających, przeciwzapalnych właściwości, które z kolei wynikają z zawartych w nim związków. Ciekawą wersją – nie tylko do deserów czy herbaty! – pozostaje imbir kandyzowany, którego korzenie macerowane są w syropie cukrowym, a następnie dokładnie suszone (po to, aby uzyskać pożądaną, chrupiącą teksturę). Imbir kandyzowany charakteryzuje się nieco gorzkim, palącym smakiem – co sprawia, że dodawany do herbatek, kompotów, konfitur czy ciast, nadaje im unikatowych walorów smakowych. Proces kandyzowania podkreśla więc naturalne, ostre nuty imbiru – czyniąc go doskonałym produktem na chłodniejsze, zimowe miesiące. Co ciekawe, regularne stosowanie zdrowego imbiru kandyzowanego, to naturalny sposób na zachowanie odporności. Nie wszyscy wiedzą, że główną substancją czynną kłącza imbiru pozostaje cenny olejek eteryczny – jednak to nie wyłącznie jemu zawdzięcza on swoje prozdrowotne działanie. W imbirze znajdziemy także witaminę C, E, K, witaminy z grupy B czy minerały – na przykład magnez, żelazo, cynk, selen i fosfor. Co istotne, imbir wspomaga też trawienie oraz działa antyoksydacyjnie – a jego spożywanie w trakcie podróży niweluje mdłości (co spodoba się tym z nas, którzy cierpią na chorobę lokomocyjną).
- Nie ulega wątpliwości, że imbir – również kandyzowany – to świetny produkt przeciwzapalny, oferujący jednocześnie interesujące doznania smakowe – mówi Sandra Kania, dietetyk – Dodanie kostek imbiru kandyzowanego do jesienno-zimowej herbaty, deseru czy grzańca nie tylko nada im jedynego w swoim rodzaju aromatu, ale również pomoże nam chronić organizm przed infekcjami. Imbir kandyzowany to również doskonała samodzielna przekąska – zawsze wtedy, kiedy mamy ochotę na coś chrupiącego, a przy tym chcemy dostarczyć sobie cennych witamin i minerałów w ciągu dnia.