
Poznaj 5 sposobów na uregulowanie poziomu kortyzolu we krwi – a co za tym idzie na pozbycie się tak zwanego „brzuszka kortyzolowego”, przypominającego nieco brzuch ciążowy. Jak się okazuje, kortyzol – hormon, za którego produkcję odpowiedzialne są nadnercza – wpływa między innymi na wartość ciśnienia tętniczego krwi oraz proces uwalniania wolnych kwasów tłuszczowych z tkanki tłuszczowej. To właśnie dlatego stałe, wysokie stężenie kortyzolu może prowadzić do obniżenia odsetka beztłuszczowej masy ciała przy jednoczesnym wzroście apetytu. Nie wszyscy wiedzą, że nadmierne stresowanie się, a więc wydzielanie hormonu stresu, przekłada się także na nasilanie insulinooporności. Jak poradzić sobie z tak zwanym „brzuszkiem kortyzolowym”? Przede wszystkim stosując zbilansowaną, bogatą w błonnik dietę. Na talerzu osób, chcących zniwelować poziom stresu, powinny znaleźć się między innymi warzywa, zdrowe tłuszcze i chude białko. Z kolei cenny błonnik znajdziemy na przykład w otrębach pszennych, siemieniu lnianym czy nasionach szałwii hiszpańskiej.
Brzuszek kortyzolowy – zdrowa dieta nie wystarczy?
W walce z tak zwanym „brzuszkiem kortyzolowym” pomoże także stosowanie różnego rodzaju technik relaksacyjnych, które mają na celu wyciszenie i regenerację po dniu pełnym wyzwań. Na drodze do uwolnienia się z nadmiaru stresu nie można zapominać o odpowiedniej ilości snu – dlatego też, jeśli odczuwamy trudności z zasypianiem, warto zadbać o właściwą suplementację (na przykład melatoniny). Jeśli na co dzień palimy papierosy, warto jest je rzucić – ponieważ to właśnie sięganie po tytoń może przyczyniać się do zwiększania tkanki tłuszczowej na brzuchu. Jeśli chodzi o ćwiczenia na „brzuszek kortyzolowy”, dobrze sprawdzą się tu aktywności takie jak pływanie, bieganie czy taniec. Błędnym jest myślenie, że tego rodzaju brzuszek – efekt uboczny intensywnego, regularnego stresowania się – da się zmniejszyć chociażby ćwiczeniami na mięśnie brzucha. Dbając o swój komfort emocjonalny na co dzień oraz po sięganie po zdrowe, wartościowe produkty z łatwością pozbędziemy się niechcianego symptomu.
- Tak zwany „brzuszek kortyzolowy” charakteryzuje się konkretnym kształtem – rozpoczynając się pod mięśniami piersiowymi i kończąc przy granicy bioder – mówi Sandra Kania, dietetyk – Co ciekawe, osoby stosunkowo szczupłe również mogą go mieć. W odczuciu tego rodzaju brzuszek jest dość twardy, przypominający wypełnioną powietrzem piłkę. Jeśli zmagamy się z tą nieprzyjemną dolegliwością, warto wykonać badanie na poziom kortyzolu we krwi, a następnie zadbać o swoją dietę, aktywność oraz relaksację.