Czy wiesz, że trądzik może występować nawet u 80-100% osób pomiędzy 11. a 30. rokiem życia? Co ciekawe, występuje on z jednakową częstotliwością u obu płci. Choć w przypadku silnych zmian trądzikowych zaleca się wizytę u dermatologa – wielu z nas decyduje się na sprawdzenie domowych sposobów, aby móc poprawić stan swojej cery szybko i naturalnie. Oprócz stosowania ręcznika papierowego do wycierania buzi po umyciu – zamiast tradycyjnego, który po kilku dniach może stać się już siedliskiem bakterii – zaleca się też wykonywanie dokładnego demakijażu (tak, aby resztki kosmetyków nie zapchały skóry nocą). Nawet jeśli nie stosujemy makijażu na co dzień – warto poświęcić jej higienie nieco więcej czasu. Na skórze w ciągu dnia może osadzać się przecież pot czy kurz – na które nałożona pielęgnacja (bez wcześniejszego umycia buzi) może przynieść więcej szkód niż pożytku. Coraz więcej osób - chcąc świadomie dbać o swoją cerę – wybiera nie tylko połączenie konkretnych produktów kosmetycznych w codziennej pielęgnacji, ale także… różnych temperatur wody! O ile mycie twarzy bardzo ciepłą wodą nie jest najlepszym pomysłem – ze względu na ryzyko poparzenia się – o tyle zakończenie pielęgnacyjnej rutyny solidną dawką zimnej wody, nie tylko z powodzeniem usuwa opuchliznę oraz pomaga dobudzić się nam o poranku, ale także poprawia jędrność skóry, która staje się gotowa na przyjęcie składników odżywczych zawartych w serum czy kremie. Aby jeszcze bardziej zadbać o prawidłowe mycie cery – warto postawić na wysokiej jakości, niewysuszający produkty. W sklepach z ekologicznymi kosmetykami znajdziemy dziś zarówno żele do twarzy, pianki jak i balsamy – które nie tylko usuwają zanieczyszczenia, pozostawiając skórę gładką i czystą, ale także nawilżają ją i odżywiają. Chociaż wielu z nas nadal uważa, że kosmetyk do demakijażu ma przede wszystkim dokładanie myć buzię – w wielu produktach kosmetycznych do demakijażu znajdziemy naturalne, wzmacniające skórę oleje czy ekstrakty botaniczne. Część odżywczych balsamów do mycia twarzy można pozostawić na niej przez dłuższy czas – traktując je nie tylko jako produkt myjący, ale również… upiększającą maseczkę!